Jeśli poszukiwania patentowe jeszcze w nieodległej
przeszłości miały przynieść miarodajny rezultat,
należało sięgnąć do baz patentów amerykańskich.
Dziś trzeba sięgnąć do baz patentowych Chińskiego
Urzędu Patentowego.
Według statystyk Chińskiego Urzędu Patentowego CNIPA całkowita ilość wszystkich zgłoszeń krajowych w Chinach, z wyjątkiem znaków towarowych, wyniosła:
W roku 2018: 4.146.104
W roku 2019: 4.195.772
Wzrost coroczny wynosi niespełna 50.000 zgłoszeń, choć bardziej uderzającym wskaźnikiem są liczby bezwzględne: w skali roku ponad 4 miliony zgłoszeń patentowych.
Skutek jest odczuwalny dla wszystkich którzy zajmują się sprawami ochrony patentowej w każdym z krajów świata, w tym także w Polsce. Polega on na tym, że zgłoszenie patentowe, niezależnie od jego rodzaju (wynalazek, wzór użytkowy czy wzór przemysłowy), i niezależnie od tego w jakim kraju zostanie złożone, na przykład w Polsce – musi mieć walor nowości w rozumieniu nowości światowej. Wzór przemysłowy także, mimo 12 miesięcznej ulgi w nowości.
Wymóg nowości na poziomie światowym powoduje że przykładowo, Urząd Patentowy RP, tak jak Urząd Patentowy w każdym innym kraju, przeciwstawia nowemu zgłoszeniu, wcześniejsze rozwiązania podobne zgłoszone i opublikowane na świecie. Na przykład opublikowane przez Chiński Urząd Patentowy. W zawiadomieniach jakie otrzymujemy jako zawodowi pełnomocnicy zgłaszających, Urząd Patentowy RP – zaryzykuję twierdzenie – ponad 50% dokumentów przeciwstawionych polskiemu zgłoszeniu jest sygnowanych literkami CN, co oznacza dokumenty publikowane przez Chiński Urząd Patentowy CNIPA. Dotyczy to na pewno także innych krajowych Urzędów Patentowych na świecie.
Jeśli się przyjrzeć zgłoszeniom krajowym w Chinach nasuwają się co najmniej trzy wnioski.
1. Niejasne i niestarannie przygotowane zgłoszenia.
W kategorii zgłoszeń patentowych dokumentacje wykonane są w naszej ocenie niezbyt starannie i opisują zalety tych rozwiązań, w sposób raczej pobieżny, przy czym zalety te niekoniecznie wynikają jasno z opisu i rysunków. Mówimy to na podstawie dostępnych dokumentów o których mowa oraz ich tłumaczeń na języki europejskie. Rysunki wykonane są również schematycznie, bez jasnego pokazania szczegółów ważnych dla konkretnego rozwiązania. Dokumenty tych zgłoszeń wyglądają na sporządzone naprędce, bez należytej staranności. Dotyczy to publikacji dla których dostępne są tłumaczenia. W naszej opinii, podstawą strategii azjatyckiej ochrony własności przemysłowej jest zgłaszanie rozwiązań lokalnie – na przykład w Urzędzie Patentowym Chin. Zgłoszenia takie mogą mieć na celu zablokowanie w skali globalnej, nowości późniejszych zgłoszeń, na przykład zgłoszeń podobnych patentów krajowych w Polsce. Rozwiązania chińskie publikowane w Chińskim Urzędzie Patentowym sporządzane są oczywiście w języku chińskim – zapisane w alfabecie nieczytelnym dla przeciętnego Europejczyka. Dotarcie do treści czytelnej nastąpić może jedynie za sprawą tłumaczeń, najczęściej maszynowych, które nie oddają istoty rozwiązania. Zwykle okazuje się, że treść zgłoszenia w przekładzie na język polski nie przynosi oczekiwanych konkretów. Zastrzeżenia patentowe, stanowiące zakres żądanej ochrony, są sporządzane na tyle enigmatycznie, aby po pierwsze zrealizować cel wcześniejszego ujawnienia wynalazku, szkodzącego nowości późniejszych zgłoszeń, a po drugie aby podmiot potencjalnie zainteresowany unieważnieniem takiego patentu nie był w stanie unieważnić tego patentu. Enigmatyczna konstrukcja zastrzeżeń patentowych, a także problemy w dostępie do rzetelnych tłumaczeń wpływają na to, że wymienione publikacje nie wzbogacają stanu techniki, a jedynie stopują rozwój ochrony własności przemysłowej.
2. Znaczna liczba udzielonych patentów.
Znaczna ilość zgłoszeń patentowych opublikowanych przez CNIPA otrzymała ochronę patentową czy to w postaci patentów, czy w postaci praw ochronnych na wzory użytkowe lub wzory przemysłowe. Wymienione prawa wyłączne dotyczą w przygniatającej większości, jedynie obszaru Chin. W porównaniu z obserwacjami według pkt. 1, wnioskujemy, że CNIPA nie stawia wygórowanych wymagań zgłoszeniu, dla udzielenia ochrony w postaci patentu na wynalazek lub prawa ochronnego na wzór użytkowy. Dotyczy to zarówno poziomu wynalazczego jak i jasności i konkretności opisu.
3. Ochrona patentowa ograniczona do obszaru Chin.
Przy przeglądzie dokumentów o których mowa wyżej, nie stwierdzamy krajowych zgłoszeń wynalazków w CNIPA, których ochrona zostałaby rozciągnięta poza obszar Chin, na przykład poprzez wykonanie zgłoszeń międzynarodowych PCT-WO, lub zgłoszeń na Patent Europejski EP, albo z wykorzystaniem innych mechanizmów międzynarodowych albo krajowych, poza Chinami. Wygląda więc na to, że niemal wszystkie chińskie zgłoszenia, patenty, czy prawa ochronne, z którymi jako biuro zetknęliśmy się, obejmowały wyłącznie obszar Chin.
Teza, że Chiny są globalnym eksporterem nie wymaga specjalnego uzasadnienia. W zakresie ochrony patentowej można więc przypuszczać, że chińskie patenty powinny być chronione za granicą. Z tego co podano wyżej – nie są. Ich ścieżka kończy się zwykle w najlepszym razie udzieleniem patentu czy prawa ochronnego aktywnego w Chinach.
Dla każdego kto zajmuje się sprawami ochrony patentowej gdziekolwiek na świecie, jasne jest, że głównym produktem opisanego systemu patentowego w Chinach, jest publikacja ponad 4.000.000 chińskich krajowych dokumentów patentowych rocznie – niezależnie czy mają status zgłoszeń, czy też patentów, czy praw ochronnych. Jeżeli to jest główny produkt tego systemu, to by znaczyło że taki też jest jego cel.
Wracam do początku tego materiału. W zawiadomieniach Urzędu Patentowego RP o kolizjach z wcześniejszymi podobnymi dokumentami patentowymi około połowa dokumentów przywołanych przez Urząd Patentowy RP stanowią dokumenty chińskie z symbolem CN. Udział tych dokumentów wśród ogólnej liczby dokumentów przeciwstawianych przez UPRP ale także przez Europejski Urząd Patentowy EPO, w ostatnich latach rośnie. Jeżeli w zawiadomieniu o kolizji danego zgłoszenia krajowego w Polsce, mamy przykładowo wymienionych 5 dokumentów, można przyjąć, że 3 z nich poprzedzone są literkami CN.
Na początku tego materiału powiedziano, że każde nowe zgłoszenie patentowe w każdym kraju, musi mieć cechę nowości oraz cechę poziomu wynalazczego w stosunku między innymi do wcześniejszych dokumentów patentowych, w rozumieniu światowym. W tej liczbie i do wcześniejszych chińskich dokumentów patentowych.
W skrócie ujmując: jeżeli w Chinach złożono zgłoszenie patentowe nowego układu optycznego lornetki, to nikt na świecie nie otrzyma już patentu na taki układ optyczny lornetki. Po udzieleniu patentu w Chinach, rynek chiński jest zamknięty dla takiego produktu z zewnątrz. Poza Chinami rynek światowy jest – i będzie już zawsze – dla takiego produktu, otwarty.
Pozostaje pytanie kto wejdzie na ten otwarty rynek światowy z takim produktem? Ten kto najszybciej uruchomi produkcję w dużej skali. Trzeba przyjąć, że etap opracowania i zgłoszenia patentowego w Chinach był realizowany równolegle z przygotowaniem produkcji. Można więc przyjąć, że produkt chiński będzie pierwszy na światowym rynku i ta nisza zostanie zajęta. Inni nie zdążą.
Jest to może jakaś wskazówka dla polskich producentów, aby najpierw wykonać krajowe zgłoszenie patentowe, a dopiero potem zlecać do Chin produkcję przedmiotu tego zgłoszenia. Wtedy polskie zgłoszenie będzie wcześniejsze.
Po dacie polskiego zgłoszenia będzie 12 miesięcy czasu na decyzję czy rozszerzać ochronę, a jeżeli tak, to na jakie obszary geograficzne.
Opr. Jacek Czabajski